Zabawny, ciepły, film w świątecznym klimacie. W życiu kilkorga ludzi pojawia się anioł odpowiadający na ich modlitwy. Okazuje się jednak, że nie będą one spełnione tak jak oni tego oczekują... Ponadto nie jest (jak na anioły przystało) aseksualny. Wygląda na to, że zakochuje się i (świadomie czy nie) uwodzi główną bohaterkę. I nie bardzo ma ochotę zniknąć kiedy jest na to czas. Ich relacja cały czas balansuje na krawędzi. I to także jest w filmie wciągające poza całą świąteczno-lukrowaną otoczką.
Warto zobaczyć (ciekawe na ile była to inspiracja np. dla Miasta Aniołów).