Film miał potencjał (zdjęcia, scenografie, kostiumy - dlatego dałem punkt do 6/10 bo inaczej to słaba 5) ale jak to często bywa, nie został wykorzystany. Podobno na podstawie powieści - nie czytałem, nie miałem pojęcia o czym był film i w sumie po obejrzeniu też do końca nie wiem, bo zakończenie było strasznie infantylne.
A czy możecie wyjaśnić mi samą końcówkę. Ona popełniła samobójstwo? Jeżeli tak to dlaczego? Nie do końca rozumiem jeszcze związek homoseksualny ruszony pod koniec filmu
A czy możecie wyjaśnić mi samą końcówkę. Ona popełniła samobójstwo? Jeżeli tak to dlaczego? Nie do końca rozumiem jeszcze związek homoseksualny ruszony pod koniec filmu. Dzięki.
Philip polecił jej trasę ze swieżym osuwiskiem nad klifem w nadzei na wypadek. Kon przyzwyczajony do trasy nie zdazyl zareagować. Liczył (chłopak, nie koń ;)) że pozbędzie się dręczycielki, jednak nie znalazł zadnych dowodów świadczących, że truła jego lub wuja. Dodatkowo wloski przyjaciel okazal się gejem, wiec nie mógł być jej kochankiem. Philip do konca zycia zastanawial się, czy był winny śmierci trucicielki czy interesownej i rozrzutnej, ale niewinnej kobiety.
A może niewinnej kobiety, która chciała w końcu wyzwolić się spod władzy mężczyzn? Która miała prawo nie ufać zmiennym uczuciom egoistycznego młokosa, który po odrzuceniu, bez mrugnięcia okiem wysłał ja na śmierć. ;)
Duży plusik ode mnie :-)
To bardzo zacna myśl. Bardzo aktualna.
Powiem, że z dużym zainteresowaniem obserwuję rosnącą świadomość kobiet, w pewnym już upadku patriarchalnego systemu wartości. Niestety, coraz częściej zdajemy sobie sprawę, że żyjemy z tysiącletnimi obciążeniami w sposobie odbioru naszej kobiecości i naszych uzależnień oraz determinantów biologicznych.
Sorry..nie rozwijam się. :-D
Gdyby nie ten aspekt(Nie jestem do końca pewna czy nie jest zasługą samej aktorki a nie zamysłem reżysera.)..niestety nie do końca bez wątpliwości..film oceniłabym o punkcik niżej.