PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=9088}

Rebeka

Rebecca
7,7 11 589
ocen
7,7 10 1 11589
7,7 18
ocen krytyków
Rebeka
powrót do forum filmu Rebeka

"Śniło mi się tej nocy, że znowu byłam w Manderley ....." . Słychać tylko głos drugiej pani de Winter i widać z góry spowitą mgłą rezydencję. I do tego muzyka.

To trzeba zobaczyć i tego się nie zapomina.

1. Zastanowiło mnie , dlaczego nikt nie wspomniał o początku filmu. Jak dla mnie cały film to arcydzieło, ale już sam początek jest niesamowity, od razu przykuwa uwagę i wprowadza tajemniczą atmosferę . To już od tego momentu nie można odejść z fotela.

2. Kolejna kwestia - morze. To kolejny bohater filmu. Pierwszy raz oglądałam "Rebekę" jako dziecko, parę scen z morzem pamiętam jeszcze z tamtego czasu. Jak sie okazało - całkiem dokładnie. Żadne z tych ujęć nie jest przerysowane, ale parę było dość przerażających / oczywiście w poztywnym znaczeniu tego słowa/ . Morze oprócz tego cały czas jest albo na ustach albo w myślach bohaterów. Głównie wynika to z zatonięcia tak wspaniałej i odważnej Rebeki. Jak mówią, tylko tak wielki żywioł był w stanie ją pokonać. Do tego jeszcze możemy słyszeć szum albo ryk fal.

3. Niezapomniane sceny
- bal, gdy druga pani de Winter nieświadomie ubiera się w taki sam strój, jak Rebeka. Gdy schodzi radosna na dół do sali balowej - wiadomo , że coś jest nie tak i że coś sie stanie. Zaskoczenie i przerażenie zebranych jest totalne.
- gdy pani Danvers namawia ją, aby skoczyła z piętra rezydencji i się zabiła. Już się wydaje, że chyba tak sie stanie ... a tu całkowity zwrot akcji. Słychać wystrzały , zatonął statek
- wejscie drugiej pani de Winter do pokoju Rebeki i ujęcia oczekującego na Rebekę pieska
- niezapomniany dialog, na miarę pana H. Druga pani de Winter przekonana jest , że mąż nadal kocha Rebekę. Gdy prowadzą pierwszą szczerą ze strony Maxa rozmowę, już po znalezieniu jachtu Rebeki, mamy za sobą chyba 3/4 filmu. Widz też jest przekonany, że Max nadal kocha Rebekę. Max ujawnia żonie prawdę - "nienawidzaiłem jej".

ocenił(a) film na 7
Nuneczka

Faktycznie, początek jest rewelacyjny, od razu przykuwa uwagę i wprowadza odpowiedni nastrój.
I to jest chyba najlepsza część filmu. Cała reszta byłaby o wiele lepsza, gdyby nie Joan Fontaine, której gra przez większość czasu jest po prostu koszmarna. Nie zauważyłam, żeby to komuś przeszkadzało, może po prostu się nie znam na takich filmach sądząc po tym, że za tą rolę dostała oskara, ale jeśli ktoś wychował się na nieco młodszym kinie to taki sposób grania może razić. Poza irytującą Fontaine, Olivier też nie zachwyca, ani trochę nie widać, żeby był przywiązany do żony. Poza wrzaskami nie pokazuje żadnych emocji.
Ale to koniec minusów ;) Film ogólnie bardzo dobry, duży plus za końcową rozmowę pani de Winter z mężem i za lekarza, nie spodziewałam się takiego rozwiązania akcji.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones