Klasyczny schemat Hitchcocka: facet zostaje wplątany w kabałę i musi wykazać swoją
niewinność/zdemaskować sprawców. Dokonuje różnych niezwykłych wyczynów, zdobywa panienkę
itp. Dodatkiem wojenno-propagandowym jest intryga wrednych sabotażystów - dość mętna i nużąca.
Pewien problem stanowi nieciekawy aktor w roli...
Mistrz suspensu wprowadza wojnę do akcji Barry Kane (Robert Cummings świetna rola) pracownik fabryki samolotów w Los Angeles, który jest świadkiem bombardowania fabryki przez nazistowskiego agenta. Eksplozji doprowadza do śmierci przyjaciel bohatera, a on sam zostaje niesłusznie oskarżony o sabotaż. Barry wciąga nas w...
więcej- błyskotliwe dialogi, ciekawe tworzenie napięcia ujęciami kamery, umiejętność wytworzenia emocji w sceneriach zwyczajnych i to bez bijatyk, niespodziewane, lecz proste fabularne przełomy zwłaszcza w sytuacjach trudnych dla bohaterów, jakby bez wyjścia. Oczywiście, czarne charaktery nie są tak czarne, jak byłyby dziś,...
więcejPrzyznacie, że dziw bierze, że zdecydowano się na zastosowanie identycznego tytułu w
polskim tłumaczeniu do dwóch różnych filmów tego samego reżysera. A przecież zbędnej
konfuzji można było tak łatwo zapobiec. Przecież wystarczyło przetłumaczyć tytuły dosłownie i
mielibyśmy kolejno "Sabotaż" i "Sabotażystę". Ech,...
ale tylko ze względu na sentyment do ówczesnych filmów. Nawet "blondynka Mistrza" nie jest specjalnie ładna
Wrzuć główna męska postać dodaj wątek że musi oczyścić siebie z zarzutów następnie zapodaj do niego jakąś kobietę i wszystko wymieszaj w suspensie z postaciami które chcą mu przeszkodzić w dokonaniu celu. Jak na film mistrza to rozczarownym można być ale może musiał coś takiego zrobić w końcu kręcił film w latach 40...
więcejFilm jest bardzo fajny i przede wszystkim ciekawy. Warto go obejrzeć chociaż trudno dostać ale postarajcie sie o jego zdobycie bo jest filmem GIGANT. POLECAM BARDZO WSZYSTKIM MIŁOŚNIKOM STARYCH DOBRYCH THRILLERÓW
oglodajac, az chce sie plakac nad tym jak swietni i szlachetni ludzie rodza sie w tym kraju krajow. zdecydowanie najgorszy film hitchcocka.
podejrzewam że sam autor wstydził się tego dzieła, a jeśli był dumny to chyba tylko z powodu wykorzystania wszystkich dostępnych ówcześnie zagrywek propagandowych. Bohaterowie "plastikowi" przerysowani gruba kreska , fabuła podporządkowana politycznym potrzebom chwili , nieudolny naśladowca „Leni” Riefenstahl.
film...
Naiwny do bólu, wygładzony, moralizatorski. W napięciu praktycznie nie trzyma. Do tego (SPOJLER) żenujący pomysł przedśmiertnego "nawrócenia" Fry'a. Zresztą nie rozumiem, po co w ogóle Barry go próbował ratować? Taki szlachetny? Ależ oczywiście, przecież to idealista! A do tego intelektualista (z zawodu - mechanik), i...
więcej