świetnie to ująłeś

"Czyli z jednej glupoty (tepego rasizmu) Amerykanie przeskoczyli w '70 do tepej politycznej poprawnosci..."
To wszystko prawda ale to co teraz się dzieje to jest dopiero paranoja i histeria - Przykładów są miliony - Jakiś czas temu Will Smith miał focha, że nie dostał Oscara i twierdził, że to tylko dlatego, iż jest czarny - żałosne. Nachalne umieszczanie czarnych aktorów we wszystkich filmach tylko dlatego że są czarni itp. itd.

"Poprawność polityczna" to hasło propagandowe, nie używajcie go, bo wstyd.
Polityka nigdy się żadną poprawnością nie zajmowała, wręcz przeciwnie.
Wciskanie na siłę czarnych do filmów jest celowe, żeby robić teatr dla gojów, którego celem są podziały. Nie każdy wie, ale KKK jest ugrupowaniem masońskim, więc jest coś na rzeczy :-D

Przecież : "Poprawność polityczna" to tylko termin mający określone znaczenie :) Niemniej jednak ta historia "politycznej poprawności" jaką ja wyczytałem, de facto wywodzi się bezpośrednio z polityki (stąd nazwa). W dużym skrócie chodziło o to, aby po okrucieństwach IIWŚ stworzyć język komunikacji międzykulturowej w taki sposób, aby nie dać nawet najmniejszego pretekstu do wybuchu następnej. To co później stało się z tym terminem wszyscy wiemy, na co dzień widzimy i coraz częściej odczuwamy w naszej prywatnej działalności. To marksiści kulturowi sprytnie "porwali" ten termin i wykorzystali we własnym wiadomym celu.

To nie czytaj systemowych bredni, bo one skierowane są typowo dla gojów bez wiedzy.
Wiedza, która jest dla WSZYSTKICH jest dla BYLE KOGO ;-)

Przestań dzieciaku mówić mi co mam czytać, zwłaszcza iż nie masz pojęcia ani kim jestem, ani co czytam, ani (co wynika z Twoich komentarzy) nawet nie rozumiesz tego co piszę. Daj sobie spokój z gadkami o gojach i pozowaniem się na "jedynego, który odkrył prawdę absolutną" bo to jest słabe i typowe dla jak to mówicie w Polsce"gimbazy". Jeśli chodzi Ci o kolejną awanturę internetową, to pomyliłeś adres, bo to nie ten poziom. Dziecinada przestała mnie interesować kilkadziesiąt lat temu, a typowo babska postawa w stylu: "muszę mieć ostatnie słowo nawet jak nie mam już nic do powiedzenia" mówi sama za siebie. I na koniec tej dyskusji przypomnę tytuł wątku: "Blaxploitation klasy 'A", a nie kto tu jest kim i jaki jest mądry.

Ja Ci nie napisałem co masz czytać tylko czego nie powinieneś czytać - jak masz przez swoje zacietrzewienie i negatywne emocje problem ze zrozumieniem tekstu, to już Twój problem.

Dzieciaki ani gimbusy nie wiedzą co to jest system, jak działa. Nie znają też określenia "teatr dla gojów", więc piszesz nielogiczne brednie.
"prawda absolutna"? Ty masz jakiś problem z tymi hasłami propagandowymi - widać jesteś obeznany w hasłach systemu, a guzik o nim wiesz.
Ja nie DYSKUTUJĘ, tylko ROZMAWIAM. Te dwa słowa mają inne znaczenia, które widać jest dla Ciebie nieznane.

Znam się na znaczeniu języka i to jest moja broszka, jak widzę, że ktoś się nie zna, to go poprawiam, a Ty typowo się nie znasz. Wytknąłem Ci to i obrażasz mnie od dzieciaków jak ja dzieciakiem nie jestem.
Nie rób z siebie wielkiego mędrca, bo jesteś jak mniemam rocznik 74, a w tym wieku wypadałoby wiedzieć jak działa system.
Można mieć dużo lat, a być głupim bez ELEMENTARNEJ ( a nie absolutnej ) wiedzy.
No chyba, że jesteś typowym niewolnikiem systemu i karmisz się ich kupą, no to tylko pogratulować. ;-)