Po Hitchcoku spodziewałem się lepszego zakończenia, bo to które jest może nie jest oczekiwanie ale na pewno nie jest szczególnie zaskakujące. Ogólnie jest to spójna melodramatyczna historia która choć cieszy mrocznym niepokojącym klimatem nie wyróżnia sie niczym nadzwyczajnym. Jest to po prostu dobra rzemieślnicza...
Film, jako film, jest bardzo dobry. Gra aktorska, klimat et cetera - wszystko pięknie. Jednak mimo wszystko książka wciąż jest lepsza z prostego powodu - tam mamy dostęp do wszystkich myśli głównej bohaterki. Myśli, które z czasem obsesyjnie krążą wokół Rebeki non stop i przez to niemal staje się główną postacią....
To zabawne, jak półuśmiechy i zakłopotanie na twarzy Dakoty Johnson w "50 twarzach Greya" przypominają grę aktorską Joan Fontaine w "Rebece" (myślę tu o początkowych scenach - wspólnym śniadaniu i wycieczkach samochodem). Maxim ma przy tym typowe odruchy Greya: "Bądź dobrą dziewczynką i zjedz śniadanie" albo "Lubisz...
więcejSmaczkiem tego filmu jest możliwość oglądania Joan Fontaine, która za ten film otrzymała nominację do Oskara. Jej przerażenie jest wyjątkowo autentyczne (ech ten Hitchcock). Naprawdę ciężko jest przewidzieć koniec tej historii. Mimo skromnych środków technicznych tamtych czasów "Rebeka" jest ciekawsza niż niejeden...